Zielono – czarny pamiętnik
Jest popołudnie 27 listopada 2006 roku. Przez cały dzień panowała piękna, wiosenna pogoda. Jedynie wnętrze muzealnej Hali Lejniczej poprzez panująca w nim temperaturę przypomina, że mamy sam środek jesieni. Zaplątana w stalowe konstrukcje mgła roztacza wokół aurę schyłkowości podczas gdy we wnętrzu zimnej ale rozświetlonej hali zebrała się grupa ludzi.